Oto przed Państwem kosmetyczny cud. Tonik złuszczający, wybawiciel cery problematycznej. Chciałam stworzyć serię o pielęgnacji, począwszy od demakijażu i oczyszczania skóry, skończywszy na kremie. Zacznę jednak od toniku, ponieważ, w mojej opinii, jest to kosmetyk, które diametralnie zmienia jakość naszej skóry. Z drugiej zaś strony jest to modny temat ostatnio i być może komuś moja opinia ułatwi decyzję o kupnie takiego produktu.
Tonik złuszczający, jak sam nazwa wskazuję to kosmetyk, który pomaga pozbyć się martwego naskórka, przy okazji codziennej pielęgnacji. Substancją czynną w takim produkcie jest oczywiście kwas, lub mieszanina kwasów.
Tonik złuszczający Clinique typ 4, dla cery tłustej i trądzikowej - mój ulubieniec od wielu miesięcy. Jest to świetny i wydajny produkt do codziennej pielęgnacji, pozwali utrzymać moją kapryśną cerę w ryzach. Rozjaśnia skórę i blizny, wygładza nierówności, usuwa zaskórniki i goi wypryski. Zawiera 2% kwasu salicylowego. Dla mnie kosmetyczny must have. Należy pamiętać, że jest to produkt oparty o alkohol etylowy, w którym rozpuszcza się kwas BHA, osoby z cerą wrażliwą powinny uważać. Ja mimo, że posiadam cerę naczynkową, bardzo sobie ten produkt chwalę, nie podrażnia on mojej cery, nic mnie nie szczypie, ani nie mam uczucia ściągnięcia po jego użyciu.
FOREVER YOUNG
Tonik Forever Young 5% Kwasu salicylowego - to naprawdę godny polecenia produkt, ale tylko w przypadku cery tłustej i mocno zanieczyszczonej. Kwas salicylowy to zbawienie dla skóry przetłuszczającej się dzięki temu, że rozpuszcza się w tłuszczach jest w stanie zadziałać na takim typie cery, sprzyja procesowi gojenia wyprysków i podrażnień. W tym przypadku, dzięki dużemu stężeniu kwasu, tonik działa bardzo efektywnie, ale może przy tym przesuszać. Co nie zmienia faktu, że gorąco go polecam. Idelanie rozprawia się z wypryskami, odświeża i rozjaśnia skórę.
Gentle Exfoliator Brightening Toner, Tonik-piling złuszczający z Clarins - jest to kosmetyk-legenda, przynajmniej w angielskiej blogosferze. Tonik opart o mieszankę kwasów, kwasu glikolowego, winowego i salicylowego, oraz roślinne ekstrakty. Ma za zadnie złuszczyć i rozświetlić skórę, jednak jego użytkowanie w przypadku cery tłustej nie jest zbyt przyjemne, ponieważ zostawia on na powierzchni skóry lepki film, przez co mam wrażenie, że moja skóra nie oddycha, no i ciężko mi się używa. Nie zauważyłam jakiejś diametralnej różnicy na swojej skórze po jego użyciu, ale zobaczę jak się będzie sprawował w dłuższej perspektywie.
Z całej trójki prezentowanych toników gorąco polecam Tonik Clinique. To mój ulubieniec zeszłego roku, od wielu miesięcy gości w mojej kosmetyczce i nie wyobrażam sibie mojej pielęgnacji bez niego.
Temat kwasów w kosmetykach, to temat rzeka. Post jest więc tylko moja opinią na temat tych produktów, nie należy zapominać o ochronie słonecznej w trakcie użytkowania takich kosmetyków, potencjalnie fotoalergizujących
Do napisania.
Z całej trójki prezentowanych toników gorąco polecam Tonik Clinique. To mój ulubieniec zeszłego roku, od wielu miesięcy gości w mojej kosmetyczce i nie wyobrażam sibie mojej pielęgnacji bez niego.
Temat kwasów w kosmetykach, to temat rzeka. Post jest więc tylko moja opinią na temat tych produktów, nie należy zapominać o ochronie słonecznej w trakcie użytkowania takich kosmetyków, potencjalnie fotoalergizujących
Do napisania.