Uwielbiam perfumy od zawsze. Od kiedy pamiętam, uwielbiałam czytać o zapachach, wąchać i pachnieć. Mam świetny węch, nie jest przechwałka, po prostu natura obdarzyła mnie dobrze rozwiniętym zmysłem powonienia. Co za tym idzie, nie mam problemów z rozróżnianiem zapachów, potrafię wąchać godzinami, zapachy się mi nie mieszają, coraz częściej rozkładam zapachy na poszczególne nuty. Przez wiele lat w swojej bibliotece zapachowej, zgromadziłam mnóstwo zapachów, mam swoje ulubione nuty, ba, mam cały wachlarz ulubionych nut. Od wielu lat podczytuję Wizaż i tamtejsze forum perfumowe. Pamiętam jak do Polski wchodziły perfumerie niszowe, jaka fala przetaczała się przez fora, jakie mody panowały. Sama lubię zapachy niszowe, zwłaszcza w kontekście ostatnio reklamowanych i wypuszczanych perfum, które szalenie rozczarowują. Nie da się ukryć nisza jest nadal synonimem dobrego gustu zapachowego (taki stereotyp). Ja jednak uwielbiam zapachy, nie ograniczam się do jakiejkolwiek grupy perfum, czy to drogeryjnych, czy niszowych. Żaden ze mnie perfumowany snob, raczej kolekcjoner zapachów. Przedstawiam, więc 3 zapachy z niższej półki, które według mnie są godne uwagi.
Avon Pur Blanca - to jeden z pierwszych zapachów Avon, które było dane mi testować. Zapach białych kwiatów, początkowo gryzący w nos, po chwili mięknie, wysładza się, a później rozmydla, w szalenie urzekający sposób. Kojarzy mi się z wiosną i latem, z bukietem białego kwiecia, podsypanym luksusowym pudrem do ciała.
Pret-a-Porter Coty - ten zapach to czyste wspomnienia, przewija się mojej pamięci od najmłodszych lat. Używały go moje ciotki, pamiętam reklamy telewizyjne tych perfum z lat dziewięćdziesiątych. Charakterystyczny cytrusowo-kwiatowy zapach. Na początku czuć w nim cytrusy, jednak nie jest to jakaś wybitnie owocowa nuta, raczej taki powiew świeżości z przewagą grejpfruta. Sam zapach nie jest wybitny, to raczej przeciętniak, ale w moim przypadku budzi wspomnienia. Trwałość średnia, lepiej trzyma się ubrań niż skóry, na skórze gorzknieje, wychodzi z niego goryczkowa nuta skórki z cytrusów.
Cerruti Image - według mnie piękny, czysty, leśny zapach. Trochę męski, orzeźwiający, z wyraźną omszałą nutą. Zapach, który dla odmiany wcale nie jest kwiatowy, przez co wydaje mi się bardzo elegancki. Wdług mnie jeden z ciekawszych świeżych zapachów. Trwałość bardzo dobra.
Do napisania.
Do napisania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz